Absolutnie niezbędne rzeczy w życiu kobiety
Każda prawdziwa, znająca codzienne problemy egzystencji swojego gatunku kobieta, powinna korzystać z każdej możliwej pomocy w organizacji życia. Dlatego właśnie TA LISTA jest tak cenna.
PERFUMY
– O TAK! Możesz wyjść wyrzucić śmieci bez makijażu, ale nie bez zapachu, bo gdy specjalnie nie zapalisz światła na klatce schodowej, by ukryć, się w jej ciemności a akurat przystojny sąsiad będzie przechodził obok, to chociaż cię nie zobaczy (Bogu dzięki), to przynajmniej cię poczuje. Zapach jest naszym znakiem rozpoznawalnym, naszym logo.
KOSZULKI
– nie za drogie, bo po co wydawać kasę na coś, co kupujemy z milionowym nakładzie?! Nigdy nie jest ich dla nas za dużo (za to podejście jest chyba odpowiedzialny jakiś konkretny kawałek mózgu kobiety) Poza tym coś musimy trzymać w tych szafach, nie nie?! Koszulki szybko wypełniają półeczki a poukładane kolorami, robią wrażenie, na koleżankach, przy których niby zupełnie przypadkowo szukamy pierniczków do herbaty w naszej szafce z ubraniami:P
MAJTKI
– przede wszystkim musimy mieć majteczki dopasowane do stanika, wtedy to robi wrażenie. Kiedy chodzimy bez biustonosza, (WOLNOŚĆ DLA PIERSI) sprawa jest prosta: kupuj majtki, które dosłownie będą ratować ci dupkę, to znaczy: nie kupuj stringów, gdy właśnie wyskoczył ci na siedzeniu jakiś pryszcz czy coś tym stylu. Jeśli chcesz paradować w samych majtkach np. na plaży: pomaluj paznokcie rąk i nóg na kolor, w którym jest, aktualnie omawiamy ciuszek (do sypialni możesz sobie darować ten zabieg, facet na pewno tego nie dostrzeże) Kupujmy ten element bielizny, gdy tylko nas stać. Proszę zwrócić uwagę o ile pewniej i sexy czujemy się, mając na sobie coś pięknego, porządnego i podkreślającego nasz wdzięk, mimo że nie widzą tego wszyscy.
STANIK
– do komplety. Uzasadnienie i opis jak wyżej a prócz tego pamiętajcie laseczki- deseczki: jeśli umawiacie się z kolesiem, z którym chciałybyście, spędzić kiedyś noc NIE UBIERAJCIE WYPCHANYCH WATĄ BIUSTONOSZY, bo mężczyzna będzie myślał, że umówił się z inną dziewczyną, gdy ujawnisz mu prawdę i albo cię wyśmieje, albo ucieknie- wiem, co mówię, bo sama mam dwa ślady po ugryzieniu komara. Są faceci, którzy nie ślinią się tylko na widok dużych piersi, co więcej badania dowodzą, że bogatsi panowie wolą właśnie mniejsze biusty. Nie ma faceta, któremu nie podobałyby się duże piersi, ale są też tacy, którzy lubią te małe.
KOLCZYKI WISZĄCE
– Przydatne bardzo, gdy np. masz ochotę wyglądać wyjątkowo, ale nie chce ci się za dużo kombinować. Wiążesz włosy w koński ogon (by wyeksponować szyję), wkładasz coś klasycznego, dodajesz kolczyki i nie dość, że wszyscy podziwiają, twoją piękną szyję to zazdroszczą ci szyku. (Do spania polecam wkrętki w zdecydowanym kolorze, ponieważ będą dużo wygodniejsze niż większe kolczyki)
STRÓJ KĄPIELOWY
– nie wyobrażam sobie lata bez słońca czy baseny! Do tego jednak potrzebne jest wdzianko, które wszyscy moczą i nikt nie patrzy na nikogo jak na wariata. Mowa tu właśnie o stroju kąpielowym. Gdy kupuję, strój zawsze analizuję czy podczas opalania nie zostawi, zbyt dużych miejsc pozbawionych pigmentu a z drugiej strony nie wydam trzech stów, za coś, co zakrywa mi tylko sutki (bo sznurek mam w domu). Trzeba wybierać dobrze dopasowane stroje kąpielowe, bo kiedyś kupiłam strój, którym co prawda moje piersi wyglądały na większe w pozycji leżącej, ale gdy tylko weszłam do wody i zaczęłam płynąć w całą przestrzeń między miseczkami a ciałem, zaczęła wypełniać woda i całkowicie odsłoniło to moje ciało. Większego wstydu nie najadłam się nigdy w życiu. Lepiej uczyć się na cudzych błędach niż swoich więc od serca dzielę się tą radą.
MAKRELA
– musimy kochane jeść dużo, bardzo dużo makreli, żeby odczuwać większą przyjemność z seksu (to, że ryby są zdrowe i nie tuczą jest tutaj mniej istotny :P) Udowodniono, że makrela uwrażliwia strategiczne części naszego ciała.
TOREBKA
– argument numer jeden: nie kupowałaś torebki od zeszłego roku! Więcej argumentów nie trzeba, niemniej dla pozbawionych empatii panów- argument numer dwa: potrzebna torebka, która ma wile małych kieszeni, bo mamy dość waszych podirytowanych spojrzeń, za każdym razem, gdy prosicie nas, by podać wam np. portfel z naszej torebki. My też wolałybyśmy ten czas poświęcić na coś innego (chociażby na solarium. Idę o zakład, że trzy czwarte żeńskiej populacji byłaby soczyście opalona.
TOREBKA NA SPACERY
– niewielka (bo po co po trawniku chodzić z całą kosmetyczką, fryzjerem, apteczką, biblioteką i cukiernią?!), ale efektowna. Musi robić wrażenie, ale nie może być wulgarna, bo w końcu na spacery chodzimy do parku, a nie na St. Pauli (wyuzdana dzielnica Hamburga).
CZARNY SWETEREK
– powalający swoją prostotą i funkcjonalnością. Czarny pasuje do wszystkiego. Jest uniwersalny. W nim możemy wyglądać jak córka rockmena, córka dyrektora szkoły, córka adwokata, która podąża śladami ojca, córką szatana czy…córką księdza: P. Za to go kochamy.
PASEK
– kosztuje stosunkowo niewiele (jeśli jesteś na tyle bystra, by nie przepłacać) a ma takie same zalety jak czarny sweterek. Dodatkowo w niektórych przypadkach pasek optycznie zmniejsza brzuch (niestety tylko, nie oszukujmy się, tak jak nie, tabletka ani ciuch, który usuwa brzuch).
BUTY SPACEROWE
– to takie, które możesz włożyć, nie zastanawiając się, czy pasują do reszty (bo pasują zawsze). Ubierasz je do spodni, spódniczek, szortów i jesteś spokojna (teoretycznie) o to, czy wyglądasz dobrze. Poza tym byty te są WYGODNE (nie wiem, czy buty spacerowe w ogóle istnieją, bo zazwyczaj jak coś jest ładne to nie wygodne i odwrotnie).
SPODNIE
– najlepiej dzwony jeansowe, bo w nich wyglądasz swobodnie i jednocześnie dojrzale (jeśli są, opięte na tyłeczku tak jak powinny) po prosty APETYCZNIE i ZACHĘCAJĄCO. Problem polega na tym, że obecnie panuje moda na inne modele i takich dzwonów nigdzie nie ma. Poza tym nie wszystkie kobiety mogą sobie na to pozwolić.
BIAŁA KOSZULKA
– nie koszula! Tylko koszulka. Czujesz się w niej swobodnie, bo nie jest sztywna. Z żakietem tworzy elegancki duet a z jeansami idealny strój na imprezę. Czarny stanik pod bluzeczką będzie w delikatny sposób prowokował (a, która z nas nie ma czarnego stanika? Jeśli jeszcze istnieją takie „okazy” to zachęcam do kupna- nie szarzeją).
CZARNE JAPONKI
– o podeszwie na dwóch paskach dyskutować z nikim nie będę. Kto chodził, ten wie:)
Jest jeszcze kilka rzeczy, które znalazłyby się, na tej liście jednakże już te wymienione pokazują, jak wymagające jest bycie kobietą:P Lista jest całkowicie nieobiektywna, choć wiele czytelniczek się z nią zgadza. Siostry, musimy sobie pomagać a więc mam nadzieję, że trochę pomogłam.